Wnioski z unijnego wsparcia redukcji dostaw surowca sektorów mleka krajów członkowskich – w okresie jesienno-zimowym 2016/17

Szybko przyszło, no i prawie jednym ruchem przeszło; tak jednym zdaniem można określić działanie unijnych agencji płatniczych, które zmierza do ograniczeń dostaw surowca – w zamian za pieniądz wypłacany na gorąco, tj. do 3 miesięcy od końca okresu kwartalnego, którego deklaracja redukcji dostaw dotyczy. Planowane były 4 takie okresy w IV kwartale 2016 i I kwartale 2017 (oddzielone w czasie odstępem miesiąca). W praktyce skończy się na dwóch okresach – IV kwartał 2016 i okres od listopada do stycznia – z racji wykorzystania limitu objętego wsparciem redukcji dostaw niemal w całości we wrześniu (na okres IV kwartału 2016), a dokładnie w zakresie 99,07%; z udziałem 52101 unijnych dostawców mleka – deklarujących 1 mld 60 mln 21 tys. kg do redukcji, czyli około 0,7% dostaw unijnego surowca dla przemysłu.

 

REAKCJA UNIJNYCH PRODUCENTÓW MLEKA NA WDROŻONY MECHANIZM

Ważne są w niej 2 elementy: zakres reakcji głównych producentów mleka UE i porównanie reakcji naszych producentów z reakcjami głównych konkurentów unijnych i innych ważnych producentów.

Jeśli uznamy przeciętny poziom reakcji na ten mechanizm rynkowy UE jako niewielki i w sumie sprzyjający raczej restrukturyzacji sektora mleka (etap produkcji pierwotnej), a mniej zmniejszaniu rozmiarów dostaw surowca dla przemysłu – trzeba zauważyć znaczne różnice reakcji producentów mleka w różnych krajach UE. Obrazuje to tabela poniżej – porównująca reakcje producentów w 2 kategoriach krajów: główni producenci w UE oraz nasi najwięksi konkurenci; kolejność w tabeli – według wielkości dostaw krajowych. Uzupełnienie o reakcję producentów czeskich wiąże się z ich czołową pozycją w strukturze unijnych gospodarstw mleczarskich.

Polscy producenci zareagowali wybitnie słabo – jeszcze słabiej niż czescy, gdzie przecież struktura gospodarstw jest zupełnie inna, nie do porównania z naszą. Jeszcze mniejsze reakcje włoskich, jak też hiszpańskich – są mało niepokojące z uwagi na mniejszą konkurencyjność tych sektorów mleka na tle Polski. Ważna jest tutaj większa reakcja producentów niemieckich – z uwagi na wielkość branży i niewiele słabszą konkurencyjność na tle polskiej, a zwłaszcza irlandzkich – z branżą mleczną wiele mniejszą od naszej, ale i szybko rosnącą po zakończeniu limitowania produkcji. Także ważna jest większa reakcja na mechanizm konkurentów holenderskich – na tle naszych; chociaż jest to jednocześnie reakcja znacznie mniejsza na tle średniounijnej. Po tym krótkim przeglądzie reakcji – łatwiej mówić o istocie wpływu tego mechanizmu UE na polski sektor mleka.

 

REAKCJA POLSKIEGO SEKTORA MLEKA NA TEN RODZAJ WSPARCIA

Można je podsumować krótko: restrukturyzacja branży na poziomie produkcji – tak, mniejsze rozmiary polskiego sektora mleka – nie. O istocie tej reakcji wiele mówią szczegóły:

1/ niewielu – poziom 3% dostawców – wyraziło zainteresowanie mechanizmem (chcemy większej branży mlecznej bo jest konkurencyjna na rynku światowym); nawet jeśli ten odsetek wzrośnie po październikowym terminie wnioskowym – to nieznacznie (pozostało do zadeklarowania ograniczeń dostaw w granicach 10% z ich puli),

2/ typowe/średnie deklaracje redukcji obejmują ilość surowca na poziomie produkcji 10 krów/rok,

3/ redukcje dotyczą – co ważne – 30% mniejszych źródeł surowca dla przemysłu na tle średniej UE.

Przegląd działania mechanizmu wskazuje na jego oddziaływanie prorestrukturyzacyjne – zwłaszcza w kontekście rosnących dostaw i rozmiaru ograniczeń samozaopatrzenia gospodarstw (o 11,11% w I półroczu 2016roku) oraz zastosowań paszowych surowca (9,09% mniej w tym samym czasie).